Rodzice nadali mu imiona Karol Józef. Milena Kindziuk autorka biografii „Matka papieża: poruszająca opowieść o Emilii Wojtyłowej" pisze, że według przekazów rodzinnych imię Karol było na cześć Karola Habsburga, a Józef na cześć Franciszka Józefa. W rodzinie Wojtyłów silna była bowiem sympatia do tych austriackich cesarzy. Kiedy papież spotkał się z Zytą Burbon-Parmeńską, wdową po Karolu I Habsburgu, powiedział do niej: „Miło mi powitać cesarzową mojego ojca”. Ostatnim błogosławionym, którego Jan Paweł II wyniósł na ołtarze, był właśnie ostatni austriacki cesarz, którego bardzo cenił. Podczas uroczystości beatyfikacyjnej 3 października 2004 roku Jan Paweł II nazwał go "człowiekiem miłującym pokój", dla którego ważna była „idea miłości społecznej” i który zawsze pamiętał, że jest „chrześcijaninem powołanym do świętości”. Wynosząc go na ołtarze papież mówił: „Niech będzie dla nas wszystkich wzorem, zwłaszcza dla tych, którzy dzisiaj ponoszą odpowiedzialność polityczną w Europie!"
W opinii Kościoła ostatni cesarz Austro-Węgier był przykładnym mężem i ojcem, heroicznym żołnierzem i władcą dążącym do pokoju. Przeniknięty głęboko duchem Ewangelii i nauczaniem Kościoła, traktował on swoje rządy jako "misję od Boga" i jako naśladowanie Chrystusa. Kiedy wybuchła I wojna światowa, poszedł na front, ale starał się ograniczać rozlew krwi, surowo zakazywał zabijania jeńców, rabunków, rozbojów i gwałtów. Wzywał oficerów, aby zapewniali rannym szybką pomoc medyczną i troszczyli się o żołnierzy. Kiedy w 1916 roku po śmierci Franciszka Józefa, został cesarzem za swój priorytet uznał zakończenie wojny. Jako jedyny polityk poparł apele pokojowe papieża Benedykta XV. Był pierwszym monarchą, który zabronił używania gazów trujących jako szczególnie okrutnego środka walki z wrogiem. Starał się wprowadzać w życie społeczną naukę Kościoła. Ustanowił pierwsze na świecie ministerstwo zdrowia i spraw socjalnych, przygotował reformę rolną, wprowadził emerytury, bronił praw robotników, dbał o bezpieczeństwo pracy, otwierał kuchnie dla ubogich i walczył z korupcją. Po zakończeniu wojny i rozpadzie cesarstwa nie zgodził się na formalną abdykację, bo władzę traktował jako misję powierzoną mu przez Boga. Z tym przekonaniem dwukrotnie próbował odzyskać tron na Węgrzech, po czym został zmuszony do opuszczenia ojczyzny. Trafił na Maderę, gdzie żył w ubóstwie pozbawiony tytułów i majątku. Szybko podupadł na zdrowiu. Swoja chorobę uważał za ofiarę w intencji pokoju i jedności narodów, które niegdyś tworzyły monarchię austro-węgierską. Zmarł w 1922 roku w wieku niespełna 35 lat. Pozostawił ukochaną ledwo 30-letnią wówczas żonę Zytę i ośmioro małych dzieci, z których ostatnie urodziło się już po jego śmierci. Aż do kresu swych dni w wieku 97 lat cesarzowa Zyta nosiła żałobę po mężu, a jej życie religijne było tak przykładne, iż w 2009 roku otwarto proces jej beatyfikacji.
Więcej informacji, ciekawostek i materiałów na temat świętego papieża Jana Pawła II szukaj na dalszych stronach naszego serwisu.