Radziejewski (rzadziej Radziejowski) Stanisław (1839–1923), ksiądz, dziennikarz, śląski działacz społeczny i narodowy. Ur. 7 V w Nowej Wsi w pow. szamotulskim, był synem Piotra, z wykształcenia prawnika pracującego jako dzierżawca (m. in. dzierżawił Krucz w Wielkopolsce), potem właściciela majątku ziemskiego, i Matyldy z domu Kurz, starszym bratem Jana (zob.) i Ludwiki (zob.).
Do szkoły R. uczęszczał w Ostrowie, do gimnazjum w Wałczu, gdzie z wyróżnieniem zdał egzamin dojrzałości. Studiował teologię w seminarium duchownym w Poznaniu oraz w akademii teologicznej w Münster w Westfalii i uzyskał tam tytuł licencjata teologii. Święcenia kapłańskie otrzymał w Gnieźnie w r. 1866, przez 9 miesięcy pełnił obowiązki wikariusza w Międzyrzeczu, a potem przez 6 lat uczył religii w seminarium nauczycielskim w Paradyżu. Wówczas otwarcie manifestował swoją polskość, za co spotkały go prześladowania w czasie Kulturkampfu. Za namową Franciszka Chłapowskiego, w r. 1874 wszedł w skład redakcji „Katolika”. W r. 1876 wstąpił do zgromadzenia Filipinów w Tarnowie i do r. 1879 przebywał w Galicji, wykonując czynności duszpasterskie i nauczycielskie w Tarnowie i Krakowie. Po aresztowaniu Karola Miarki w lipcu 1880, został redaktorem naczelnym pisma, a w l. 1881–6 był także jego właścicielem.
W „Katoliku” zachował R. sposób wypowiedzi wypracowany przez Miarkę, gdyż trafiał on najcelniej do wyobraźni czytelnika. Równocześnie nadał pismu ton radykalniejszy pod względem społecznym i narodowym. W niemałej mierze było to związane z kończącym się Kulturkampfem oraz rosnącą niechęcią Centrum do angażowania się w sprawę języka polskiego, a także z narastającymi konfliktami społecznymi na Górnym Śląsku. Sprawę języka polskiego traktował R. w „Katoliku” jako problem o znaczeniu ogólnonarodowym. Ogłaszał i przedrukowywał liczne na ten temat wypowiedzi, artykuły, przemówienia sejmowe posłów polskich itp. Krytykował także wszelkie przejawy germanizacji, jej antydemokratyczny charakter, tłumienie życia polskiego, propagując język i kulturę polską jako platformę konsolidacji Górnoślązaków w obrębie społeczności narodowej, wskazywał na społeczną absurdalność germanizacji. Wiele uwagi poświęcił R. sprawie nauczania dzieci języka polskiego i udzielał czytelnikom „Katolika” rad i zachęt w tym zakresie. W listopadzie 1881 wystąpił z projektem wydawania nowego pisma polskiego na Górnym Śląsku pt. „Szkoła”, które miało udzielać praktycznych wskazówek w zakresie nauczania i uczenia się języka polskiego; plan ten nie doszedł do skutku, m. in. ze względów finansowych. Również nie została zrealizowana myśl R-ego z r. 1880 utworzenia na Górnym Śląsku «Towarzystwa języka ojczystego». W celu krzewienia i umocnienia postaw narodowych Górnoślązaków poświęcał wiele uwagi na łamach „Katolika” m. in. rocznicom narodowym, zwłaszcza zaś 50 rocznicy powstania listopadowego i 200 rocznicy bitwy pod Wiedniem. Był wierny idei katolicyzmu społecznego i w „Katoliku” bronił z tych pozycji spraw chłopów, rzemieślników i drobnych kupców; surowo krytykował też wyzysk robotników ze strony kapitalistów.
Od r. 1887 zaczął R. wydawać w Bytomiu ilustrowany miesięcznik „Światło”, poświęcony historii i kulturze polskiej. Zakładał na Górnym Śląsku polskie organizacje, wygłaszał przemówienia i odczyty. Zaczął od tworzenia związków robotniczych na początku lat osiemdziesiątych. W styczniu 1881 z jego inspiracji powstał w Królewskiej Hucie Związek św. Barbary, dla «podniesienia stanu górniczo-hutniczego pod względem duchowym i materialnym». Podobne w celach, choć o różnych nazwach organizacje staraniem R-ego utworzone zostały w Katowicach, Wirku, Biskupicach i innych miejscowościach. R. przychylnie też odnosił się do związków chłopskich zakładanych przez Niemca, barona Huenego, mimo obaw, że będą one działały w duchu germanizatorskim. Na polu organizacyjnym współpracował z braćmi Franciszkiem i Stanisławem Przyniczyńskimi. Kierowany przez R-ego „Katolik” nie zrywał z Centrum, gdyż od czasów Kulturkampfu łączyły go z nim zbyt ścisłe więzy, lecz odnosił się do tej partii z chłodem i niechęcią. M. in. z bardzo ostrą krytyką w „Katoliku” spotkały się poglądy ks. Adolfa Franza, jednego z przywódców centrowych na Śląsku i w Niemczech, który na zjeździe katolickim we Wrocławiu w r. 1884, nie po raz pierwszy, wystąpił z germanizatorskimi enuncjacjami. Również w sprawie wyborów do sejmu pruskiego i parlamentu niemieckiego zapowiadał R. odmienne od zajmowanego przez Centrum stanowisko obozu polskiego. W dążeniu do rozluźnienia związków z Centrum R. znajdował poparcie czytelników „Katolika”.
Zataczająca coraz szersze kręgi działalność R-ego budziła podejrzenia władz pruskich. Pod byle pretekstami wytaczano mu procesy prasowe i skazywano na kary pieniężne i kary więzienia (w więzieniach przesiedział 2 lata). Administracja państwowa wywierała naciski na czynniki kościelne, aby spowodowały usunięcie go z diec. wrocławskiej. R. podlegał jurysdykcji arcybpa gnieźnieńskiego, który mógł go ze Śląska odwołać, podobnie jak bp wrocławski miał prawo wydalić go stamtąd. Kiedy w r. 1886 arcybpem gnieźnieńsko-poznańskini został Juliusz Dinder, na życzenie rządu nakazał R-emu powrót do pracy duszpasterskiej w jego macierzystej diecezji, ale władze nie zgodziły się na objęcie przez niego pracy w parafii graniczącej ze Śląskiem. R. od 1 IV 1888 został duszpasterzem domowym księcia Ferdynanda Radziwiłła w Antoninie w Poznańskiem. W tej sytuacji dalsza działalność redaktorska i narodowa na Górnym Śląsku stała się dla niego niemożliwa. W r. 1886 oddał „Katolika” na własność siostrze Ludwice, poszukując równocześnie odpowiedniego redaktora pisma na swoje miejsce, co jednak nastręczało trudności. Zajęcie kapelana w Antoninie nie było absorbujące, nadal więc R. spędzał wiele czasu w Bytomiu-Rozbarku, zajmując się redakcją „Katolika”. Pod naciskiem władz pruskich bp wrocławski G. Kopp wydalił go jednak ze Śląska w r. 1888. Wówczas R. przekazał redakcję „Katolika” Adamowi Napieralskiemu, pracującemu w redakcji „Orędownika” w Poznaniu. W l. 1888–93 był R. posłem do sejmu pruskiego, wybrany w okręgu Odolanów–Ostrów–Kępno–Ostrzeszów. Od r. 1890 administrował parafią w Śnieciskach koło Środy, od r. 1892 był altarzystą w Poniecu w pow. krobskim, w l. 1894–8 administrował parafią w Skarboszewie w pow. wrzesińskim, a od r. 1898 w Wilczynie w pow. szamotulskim.
Po pierwszej wojnie światowej, zwłaszcza w czasie poprzedzającym plebiscyt, zamieszczał R. artykuły na tematy śląskie zarówno w prasie poznańskiej, jak i górnośląskiej, np. w „Kurierze Śląskim”. Zmarł w r. 1923 w Wilczynie.
Bratanicą Stanisława i Jana Radziejewskich była Maria (1875–1911), sławna jako jedna z Marii («czwarta») w życiu Henryka Sienkiewicza; przez pewien czas pracowała w redakcji „Katolika”.
Bednorz Z., Nad rocznikami dawnych gazet śląskich, Wr. 1971; Czapliński M., Adam Napieralski 1861–1928, Wr. 1974; Kolińska K., Sienkiewicz i piękna Wielkopolanka, W. 1977 (fot. Marii Radziejewskiej); Korniłowiczówna M., Onegdaj. Opowieść o Henryku Sienkiewiczu i ludziach mu bliskich, W. 1972 (dotyczy Marii Radziejewskiej); Ogrodziński W., Dzieje piśmiennictwa śląskiego, Kat. 1965 (bibliogr.); Pater M., Centrum a ruch polski na Górnym Śląsku (1879–1893), Kat. 1971; tenże, Ruch polski na Górnym Śląsku w latach 1879–1893, Wr. 1969; Tobiasz M., Pionierzy odrodzenia narodowego i politycznego na Śląsku (1763–1914), Kat. 1945; Wachowicz B., Marie jego życia, Kr. 1972 s. 311–74 (fot. Marii Radziejewskiej); – Kolińska K., Listy do niekochanych, Kat. 1983 (fot. Marii Radziejewskiej); – „Kur. Śląski” 1920 nr 166; „Światło” 1891; – Śląski Inst. Nauk. w Kat.: Śląska Kartoteka biograficzna; – Informacje Hieronima Szatkowskiego z P. na podstawie: Arch. Archidiec. w P.: sygn. KA 943, OA VII 96.
Mieczysław Pater
Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to tekst zaktualizowany, uwzględniający opublikowane w późniejszych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.