Biogram Postaci z tego okresu
 Ludwik Tadeusz Bystrzonowski (Szafraniec Bystrzonowski) h. Starykoń      Ludwik Bystrzonowski, frag. portretu w mundurze majora wojsk francuskich z 1840 roku, ze zbiorów Muzeum UJ.

Ludwik Tadeusz Bystrzonowski (Szafraniec Bystrzonowski) h. Starykoń  

 
 
Biogram został opublikowany w 1937 r. w III tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Bystrzonowski Ludwik Tadeusz Szafraniec (1797–1878) urodził się w Krakowie 24 VIII jako syn Kazimierza, uczestnika powstania kościuszkowskiego, posła na sejm 1831, i Anny z Russockich. Po odbyciu szkół w Krakowie osiadł na wsi, skąd udał się do powstania, sztyftując 1-szy szwadron 1. p. jazdy krakowskiej; mianowany 12 XII 1830 majorem kpt. Ciechawski był właściwym dowódcą szwadronu i przy nim B. uczył się sztuki wojennej. Brał udział w kampanii z 1. pułkiem krakusów, bił się pod Nową Wsią; potem został wraz ze swoim szwadronem przydzielony do eskorty Skrzyneckiemu i odbył przy nim wiosenną kampanię w sztabie głównym (za Ostrołękę odznaczony krzyżem złotym virtuti militari). Po dymisji Skrzyneckiego był ze swoim szwadronem użyty przy obronie Warszawy. Gdy powstanie upadło, przeszedł granicę pruską i następnie przez czas jakiś bronił żołnierzy z kawalerii, zamkniętych w Tczewie, przed pruskimi szykanami. Przybywszy do Francji, dokąd się udał przez Kraków, osiadł początkowo w Awinionie. Tam zbliżył się do Feliksa Breańskiego a zwłaszcza Janusza Woronicza, w których ręku znajdował się przez czas dłuższy zarząd Rady Polaków w Awinionie. W tym czasie uległy konfiskacie jego majątki: Bebelno, Boczkowice i Dąbie w woj. kieleckim. Może pod wpływem rozbicia zakładu w Awinionie udał się w r. 1833 do Egiptu za gen. Dembińskim. Nie przyjął tam jednak żadnego stanowiska, choć towarzyszył Dembińskiemu w uroczystych wystąpieniach, i wrócił w r. 1834 (maj) przez Syrię, Stambuł i Grecję do Paryża. We wrześniu 1835 ks. Adam Czartoryski, przygotowując pierwszą wyprawę na Kaukaz, postanowił wykorzystać do tego B-go, który zgłosił się do służby księcia w lutym 1835, i wyzyskać jego stosunki, zdobyte w Stambule (Pietraszewski, ojciec M. Aulich i Czerkiesi). W tym czasie jednak wyprawa nie doszła do skutku. W Paryżu B. połączył się najściślej z Woroniczem, tworząc tzw. grupę »elektorów«, którzy okrzyknęli ks. Adama w listop. 1837 r. królem. Odtąd B. zalicza się do skrajnej grupy monarchistów, która, głęboko przywiązana do ks. Adama, usiłowała mu narzucać swój punkt widzenia, często od jego własnego odmienny. W chwili przygotowywania się powikłań w sprawie belgijskiej, w lipcu 1838, ks. Adam w porozumieniu z Montalembertem wysłał B-go na objazd granicy luksemburskiej i limburskiej. W czasie tego objazdu B. zbyt daleko posuwał się w swoich oświadczeniach politycznych, narażając się na naganę księcia. »Mogłoby w nowy ambaras, z pasztetu w pasztet wprowadzić«, – pisał książę 26 VII 1838, – »dla uniknienia czego chciej przy sobie zachować listy i, obejrzawszy co można, niebawem wrócić«. W r. 1839 B. był użyty do sprowadzenia Skrzyneckiego z Wiednia do Brukseli. W Brukseli B-mu nie udało się pozostać przy Skrzyneckim. W maju 1839 r. jeździł do Hamburga na spotkanie z Maciejem Mielżyńskim dla nawiązania stosunków z krajem. Od grudnia 1839 r. objął część wojskową w tworzonym wówczas piśmie »Trzeci Maj«, w początkach zaś r. 1840 udał się do Algeru, ażeby wziąć udział w wyprawie przeciwko Abd-el-Kaderowi i nauczyć się tam sztuki wojny podjazdowej. Odznaczony krzyżem legii i zaprzyjaźniony ze swoim szefem, gen. Schrammem, B. w lipcu 1840 r. powrócił do Paryża, gdzie opracował szereg memoriałów wojskowo-politycznych i przygotował studium o sieci strategicznej Polski. Gotowe we wrześniu 1841 r., ukazało się ono pt. Notice sur le réseau stratégique de la Pologne w «Spectateur militaire«, lipiec 1842. W tym czasie również zajmował się historią ks. Józefa Poniatowskiego.

W r. 1843 należał do stowarzyszenia »Fundatorów i Przyjaciół Trzeciego Maja«, w którym dyrektorem był Olizar, a gdzie naczelnictwo wydziału pism należało do B-go. W związku z dokonywującymi się w tym czasie radykalnymi zmianami w Serbii i opieką ks. Adama nad Aleksandrem Karageorgiewiczem B. przygotował memoriały o Serbii, które Hotel Lambert złożył w Paryżu i Londynie, pisząc jednocześnie drukowaną w »Trzecim Maju« rozprawę pt. Rewolucja w Serbii (osobno toż po franc. i niem., 1845, po ang. w »British and foreign Review«, t. XXXII), oraz pośredniczył w sprowadzeniu Nieprzeckiego z Liège do Belgradu dla założenia fabryki broni. W latach najbliższych używany do misyj w Niemczech. B. pisał o przyszłości Słowian, o Afganistanie, w związku z ogólnym nastrojem przygotowań przedrewolucyjnych przygotowywał szczegółowe Myśli o Powstaniu (rkp. Muzeum Czart. nr 5555), drukował swoje doświadczenia O Algerii (Lipsk 1846), dalej Résumé des principes de la guerre (Paryż 1846). Był w stosunkach z prasą franc., zwłaszcza z katolicką (l’Univers), przez niego też zarówno polskie, jak i włoskie informacje ukazywały się w prasie paryskiej.

B., w chwili wybuchu powstania krakowskiego bardzo rozżalony o poddanie się ks. Adama krajowi i rozwiązanie Tow. »Trzeciego Maja«, przyjął jednak od księcia misję do Londynu w lipcu 1846 r., ażeby tam wraz z Zamoyskim, Falkenhagen-Zaleskim i lordem Dudleyem Stuartem starać się, zresztą bezskutecznie, o pożyczkę dla Polski. Zamoyski krytycznie myślał o tym swoim nowym pomocniku: »Niestety B. nie jest przysposobiony do Anglii. Na polskim szlachcicu przyjęły się jako tako maniery francuskie wojskowe; tu czego innego potrzeba, by ludziom nieco imponować« (3 VII). W r. 1847, w okresie zebrania się pruskiego Sejmu zjednoczonego, B. z Paryża w imieniu ks. Adama kierował Bolminem-Czaplickim, który w tym czasie był jak gdyby posłem Hotelu Lambert przy liberałach niemieckich, i stosunkami z tymiż ludźmi. Wybuch rewolucji lutowej wpłynął na gorączkowe ożywienie B-go. On to przygotował 13 III 1848 projekt utworzenia kadr legionowych przy rządzie francuskim i opracował następnie cały dalszy plan, polegający na usunięciu gen. Dwernickiego od dowództwa legionem, które oddać mu chcieli demokraci, i ograniczeniu wpływów francuskich. W czerwcu 1848 wziął udział po stronie wojsk rządowych w walkach paryskich przeciw robotnikom.

W chwili, kiedy książę Adam udawał się do kraju, towarzyszył mu także B. i w Berlinie otrzymał misję do krajów południowo-słowiańskich dla doprowadzenia do porozumienia między Serbo-Kroatami i Madziarami (3 maja). Do misji tej przystąpił nie od razu; w drodze powrotnej do Paryża spotkał się w Dreźnie z przedstawicielami Galicji, przy czym B. stał na stanowisku raczej Jerzego Lubomirskiego przeciwko poglądom tych, którzyby chcieli natychmiastowego zbliżenia z rządem austriackim. Po powrocie do Paryża 25 maja złożył obszerny memoriał Bastide’owi, w którym, zgodnie z ogólnym poglądem księcia Adama, zaleca skoncentrowanie dalszych wysiłków przeciwko samej Austrii oraz udzielenie pomocy wojskowej Węgrom i Polakom w Galicji. Rząd francuski zdecydował się na jakąś stanowczą politykę dopiero w końcu września i wtedy B. udał się na Bałkany jako wspólny agent ks. Adama, rządu francuskiego i sardyńskiego. Przez Stambuł pojechał do Serbii i tam usiłował pozyskać rząd księstwa dla porozumienia z Węgrami i oddziałać na Serbów w Wojewodynie węgierskiej a w tym samym celu i na Chorwatów, aby ich wstrzymać od działań przeciwko wojskom sardyńskim. W kwietniu 1849 r. B. wybierał się do Węgier, ażeby wyzyskać tam stanowisko Dembińskiego i Bema, których autorytet umacniał się w toku walk. W maju 1849 zjawił się w armii Perczela, chcąc bezpośrednio wpłynąć na doprowadzenie do ugody między Węgrami i mniejszościami węgierskimi. Z chwilą upadku Perczela B. udał się do Kossutha, ażeby dalej prowadzić rokowania, któreby zapewniły Serbom węgierskim autonomię terytorialną. Towarzyszył następnie Zamoyskiemu w jego akcji, która doprowadzi do spóźnionego wydania dekretu węgierskiego o prawach dla mniejszości. W ostatniej fazie dowództwa Dembińskiego wziął udział w bitwach pod Soreg i Beda, później da zarys kampanii węgierskiej (niedruk.) pt. Essai sur la guerre de Hongrie. A w odwrocie przez Serbię do Turcji dzięki wyrobionym stosunkom swoim za poprzedniego pobytu udzielał b. cennej pomocy uchodźcom polskim i węgierskim. »Po mnie – pisał Zamoyski 22 III 1850 – był niezaprzeczenie pierwszym w uważaniu i zaufaniu rodaków. Dla mnie był przyjacielem cochwilowym, a przed ludźmi podwładnym. Dla wujaszka (ks. Adama) pomimo razów, które głęboko go raniły, mimo że raz mi powiedział z głębokim uczuciem: – książę mnie nie lubi – był wiernym i zazdrosnym obrońcą jego zasług i cnót«. Gorący a szczery katolik, był bezwzględnie przeciwny przyjmowaniu Islamu, i choć należał do tych pięciu, których wydania do końca domagała się Rosja, Turcję opuścił dopiero po zlikwidowaniu ostatecznym sprawy zabezpieczenia żołnierzy polskich i węgierskich. Nie poddając się na ogół rozkazom Zamoyskiego, miesiące najbliższe poświęca nowym memoriałom, które przedstawia księciu Adamowi lub śle wprost do Londynu w związku z powikłaniami o »miejsca święte«. W r. 1852 pośredniczył między Garaszaninem, który wtedy przybył do Paryża, a księciem Adamem i prezydentem Napoleonem.

Z chwilą rozpoczynającej się walki na Bałkanach Sadyk-Effendi Czajkowski zwrócił się do księcia Adama o wysłanie 5 wyższych oficerów, a czyniąc o to starania w seraskieracie tureckim, uważał: »Koniecznym jest Różycki i Bystrzonowski« (25 VIII 1853). 5 X żądał urzędowo przysłania Chrzanowskiego, Zamoyskiego, Różyckiego i B-go. Pierwsi z powołanych przez rząd turecki udali się do Turcji 5 XI B. i Breański z instrukcją ks. Adama. Opór Austrii nie pozwolił na użycie obu świeżo mianowanych generałów przy armii rumelijskiej, jak to było projektowane poprzednio, i udaremnił formację legii polskiej, dla której Napoleon III przekazał już Porcie 2.000 karabinów; zostali więc obaj wysłani do armii anatolijskiej do Karsu, przy czym B., przezwany Lwem (Arsłan) Paszą, przed wyjazdem wniósł do seraskiera projekt utworzenia z dezerterów Polski »armii krakusów kaukaskich« (29 XI 1854). B. legii polskiej na Kaukazie nie zorganizował, bo też b. szybko wraz z Breańskim wszedł w zatarg z głównym doradcą dowódcy armii karskiej Zaryf-Mustafy Paszy, hr. Guyonem. Później po stronie Guyona stanął nowy doradca Anglik Williams, a walka pomiędzy instruktorami cudzoziemskimi doprowadziła tylko do niepowodzeń i wzajemnych rekryminacji. Obaj z Breańskim musieli opuścić armię karską, poczem w grudniu 1854 B. powrócił do Paryża z Gustawem Montebello, adiutantem cesarza (poświęci mu wspomnienie 1877). Utrzymywał odtąd stałe poufne stosunki z bankierem Alleonem, który załatwiał jego interesy w Stambule, a przez niego i wprost z Sadykiem Paszą oraz Reszydem Paszą. B. w r. 1855 używany był przez księcia Adama do pisania not dla rządu franc. i ang., pertraktował z rządem ang. o przejęcie drugiego pułku kozaków przez Anglię, o przygotowanie misji Mickiewicza na Bałkany, współdziałając ściślej ze Zwierkowskim i Sadykiem przeciwko Zamoyskiemu i Kalince. Pokój paryski przeciął te prace i nadzieje. B. przeszedł teraz formalnie do służby dyplomatycznej tureckiej jako attaché militaire w Paryżu (1857–72). W tym czasie wystąpił on z obroną swego stanowiska w czasie wojny krymskiej w Campagne de six semaines de l’armée de Kars en 1854 (»Spectateur militaire« 1858, II-e ser.), brał też stały żywy udział w posiedzeniach Tow. Hist.-Lit. w Paryżu. Od chwili rozpoczęcia się ruchu w Królestwie (1857) b. gorąco się przejmował sprawą włościańską, uważając za jedyne rozwiązanie – uwłaszczenie chłopów za pomocą banku. Z powstaniem zsolidaryzował się zupełnie, drukował w r. 1863 Myśli przydatne do powstania w Polszcze, od stycznia 1864 był korespondentem Okszy-Orzechowskiego z Paryża. Po śmierci gen. Dembińskiego przemawiał nad jego grobem 14 VI 1864. Należał do Rady szkoły na Montparnasse. W polityce europejskiej był zwolennikiem ścisłego związania się naszego z Francją i Napoleonem III, natomiast nieufny pozostał zawsze wobec polityki angielskiej. Zmarł 27 VIII 1878.

 

Zaleski B., Bystrzonowski Hrabia Ludwik Jenerał, Rocznik Tow. Hist.-Lit. w Paryżu, 1879, II 247–55; Bystrzonowski Kazimierz, Trzeci Maj, 1840, 76–7; Frejlich J., Jen. Feliksa Breańskiego autobiografia, 1914. Jenerał Zamoyski, 1803–1868, 1918–30, IV–VI; Dziennik misji jen. Wysockiego do Turcji, 1853–5, »Przegląd Historyczny«, 1933, X 454–522; Bystrzonowski L., Woronicz Janusz, Rocznik jw., 434–48; Benis A., Une mission polonaise en Egypte (w druku); Gadon L., Emigracja Polska, 1902, III; Handelsman M., Francja–Polska 1795–1845, 1926; tenże, O nasz dzisiejszy stosunek do historii porozbiorowej, Pam. V zjazdu hist. polskich, 1931, II 15–6; tenże, Mickiewicz w latach 1853–1855, 1933; tenże, Czartoryski, Nicolas I et la question du Proche Orient, 1934; tenże, Rok 1848 we Włoszech i polityka ks. Adama Czartoryskiego, 1936; Feldman J., Sprawa polska w r. 1848, 1933; Kieniewicz St., Społeczeństwo polskie w powstaniu poznańskim 1848, 1935; Lewak A., Dzieje emigracji polskiej w Turcji, 1935; Widerszal L., Sprawy kaukaskie w polityce europejskiej w latach 1831–1864, 1934; Russjan L., Polacy i sprawa polska na Węgrzech w r. 1848–1849, 1934; Warnier R., Lettre de L. Bystrzonowski, »Monde Slave«, 1935, IV 113–31; Morawski K., Gioberti, 1936. Główne rękopisy: Arch. Akt Dawnych, Akta Rady Adm. nr 2297-d., Archiwum Ks. Czart. nr 5404, 5410, 5418, 5422, 5452, 5472, 5484, 5519, 5555, 5646, 5614, 5615, 5616, 5617, 5609, 5630, 5378 i papiery osobiste B-go w Arch. Dom. Czartoryskich; Rapersw. nr 1189, 996, 785; Listy B-go w Arch. Wł. Zamoyskiego w B. Zamoyskich; Paryż, Affaires étrangères, Pologne Mémoires, t. 31, Turquie Mémoire t. 60, Corr. Belgrad, III; Londyn, F. O. 352/38.

Marceli Handelsman

 

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.
 
     
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.