Mierzejewski Józef Wojciech h. Szeliga (2. poł. XVIII w.), klient Branickich i Sapiehów, strażnik polny kor., poseł na sejmy, działacz stronnictwa hetmańskiego. Brak jest danych genealogicznych pozwalających ustalić miejsce M-ego w obrębie licznie rozrodzonej i osiadłej w różnych prowincjach Rzpltej rodziny Mierzejewskich, w której imię Józef dość często się powtarza. Najprawdopodobniej M. wywodził się z Rusi Czerwonej czy z Podola i od wczesnej młodości związał się z rodziną Piotra Branickiego, kaszt. bracławskiego. Zapewne był rówieśnikiem Ksawerego Branickiego i jego siostry Elżbiety Sapieżyny, w których towarzystwie «wypolerował się» na człowieka światowego. W każdym razie na bardzo zażyłej przyjaźni z tym rodzeństwem oparta była cała późniejsza kariera człowieka, «co z węgrzynka został panem, zawsze gada za hetmanem, co z postaci, tęgiej miny, zjednał serce Sapieżyny» (Zagadka sejmowa). Określany w satyrze Sejmu Czteroletniego jako pełniący przy Sapieżynie rolę «koadiutora męża», M. zastępował też ojca jej wcześnie osieroconemu synowi Kazimierzowi Nestorowi Sapieże. Miał właściwości charakteru potrzebne dla magnackiego zausznika; umiał się swym prancypałom zasłużyć i ich zabawić. O obrotności i werwie M-ego świadczą zachowane fragmenty jego bardzo żywo pisanej korespondencji z Branickim, Sapieżyną i K. N. Sapiehą.
Pierwszy raz spotykamy się z M-m w r. 1757, kiedy to po śmierci Jana Sapiehy występuje w sprawach spadkowych jako pełnomocnik źle żyjącej z mężem i jego rodziną owdowiałej Elżbiety. Odtąd stale towarzyszył wdowie jako jej «intime et presque domestique» (słowa Stanisława Augusta), a interesy majątkowe Sapiehów i M-ego splotły się z sobą. W pierwszym dziesięcioleciu panowania Stanisława Augusta, w okresie faworów Sapieżyny i Branickiego, wszedł M. na drogę dygnitarskiej kariery. W l. 1766–74 był sędzią laski marszałkowskiej kor., a więc przy ówczesnym marszałku Stanisławie Lubomirskim pierwszą, «namiestniczą» osobą w jurysdykcji marszałkowskiej («sędziulą dobrodziejem» nazywał go w swych listach młody K. N. Sapieha). Otrzymał w woj. ruskim starostwa jastrzębskie i (1771) lisiatyckie. Z wojskiego podolskiego (nominacja z 6 III 1765) postąpił na cześnika (1772). W r. 1774 zrezygnował z «sęstwa» marszałkowskiego (żegnany drukowaną mową S. Lubomirskiego z 14 XI) w związku z nominacją na strażnika pol. kor., która zbiegła się z otrzymaniem przez Branickiego wielkiej buławy. W kwietniu 1775 wszedł do zreorganizowanej przez Branickiego Komisji Wojskowej, w której był prawą ręką hetmana. Otrzymawszy t. r. list przypowiedni, szybko skompletował chorągiew kawalerii narodowej. Na sejmie rozbiorowym dostał w emfiteuzę wielkie starostwo trechtymirowskie w woj. kijowskim, a jako plenipotent K. N. Sapiehy uzyskał dla niego w funduszach i dobrach pojezuickich kapitał wartości 800 000 złp. (od którego Komisja Edukacji miała otrzymywać procenty w wysokości 38 000 złp. rocznie).
Rok 1775 przyniósł zwrot w stosunkach między królem i hetmanem, a sejm 1776 r. zniósł Komisję Wojskową i rozprawił się z magnacko-hetmańską opozycją w sposób szczególnie dotkliwy dla K. N. Sapiehy. Odtąd też M. stał się jednym z czołowych działaczy antykrólewskiej partii hetmańskiej, w której odgrywał jednak – podobnie jak Sapieżyna – rolę dość elastyczną. Utrzymując osobiście poprawne stosunki z królem, kanclerzem A. S. Młodziejowskim i prymasem M. Poniatowskim (u którego bywał na intymnych przyjęciach w Jabłonnej), występował M. w charakterze pośrednika, jeśli Branicki chciał coś na dworze uzyskać lub z czegoś się wytłumaczyć. Do zadań strażnika należało więc dementowanie niekorzystnych dla Branickiego doniesień z prowincji i przedstawianie w Warszawie sejmikowych poczynań partii hetmańskiej w możliwie niewinnej postaci. Niemniej jednak na rzeczywistą przychylność króla M. już liczyć nie mógł. W następstwie zawiłego procesu w asesorii utracił w r. 1779 starostwo trechtymirowskie, które, uznane za dobra dziedziczne, a nie królewszczyznę, stało się wkrótce własnością królewskiego bratanka Stanisława Poniatowskiego. Mimo tej straty nieźle się, pod względem majątkowym, powodziło M-emu, który jako strażnik polny pobierał 12 000 złp. pensji-synekury i obracał dużymi kapitałami. Od r. 1778 dzierżawił położone w woj. brzeskim-litewskim rozległe «państwo sławatyckie» (którego zastawnym posesorem był Ignacy Massalski, a dziedzicem Karol Radziwiłł), płacąc czynszu dzierżawnego 65 000 złp. rocznie. W sporach ze sławatyckimi Żydami i chłopami odwoływał się do Radziwiłła, oferując mu swoje polityczne usługi. W sprawach M-ego gorąco wstawiali się u Radziwiłła Sapieżyna i jej syn, zapewniając, że jeśli książę ich «zobliguje», to będą «zawsze gotowi na jego rozkazy». W r. 1782 M. kupił od K. N. Sapiehy za 170 000 złp. dobra Mutwicę na Polesiu, a w r. 1785 pożyczył Franciszkowi Ksaweremu Sapieże (szwagrowi Elżbiety) blisko 100 000 złp. biorąc w zastaw Rozwadówkę. Plenipotentem Sapiehów w sprawach majątkowych był również proboszcz-infułat kodeński Felicjan Mierzejewski, zapewne bliski krewny Józefa, który dobrami kodeńskimi zarządzał i wiele przebywał w tej głównej posiadłości Elżbiety i jej syna. Z «państwa sławatyckiego» oraz ze swoich wsi na Litwie (miał tu – zapewne z ręki Sapiehów – i dobra pojezuickie) i na Wołyniu M. na dużą skalę spławiał zboże. Prowadził «pański» tryb życia, często wyjeżdżał za granicę «do wód».
Działalność poselską rozpoczął w r. 1778, kiedy to zaskoczył partię dworską, pilnującą, aby nie został posłem z Podola, i niespodziewanie zjawił się na burzliwym sejmiku chełmskim, gdzie został wybrany. Zdaniem Stanisława Augusta M. tym manewrem bardzo mu «zaszkodził i jego interesa popsuł». Na sejmie M. domagał się przywrócenia sejmików relacyjnych i swobodniejszej procedury w krytyce działalności organów rządowych (konkretnie Komisji Skarbowej). W silnym ataku opozycji przeciw Radzie Nieustającej zajął jednak stanowisko powściągliwe. W działalności Rady widział zarówno rzeczy złe (zwłaszcza «tłumaczenie prawa»), jak dobre, które przypisał «troskliwości» króla. Bo też za sprawą Stackelberga został na tym sejmie, wraz z czołowymi przywódcami opozycji, wybrany do Rady Nieustającej. Po sejmie, na prośbę K. N. Sapiehy, król dał M-emu Order Św. Stanisława. Jako konsyliarz Rady Nieustającej zasiadał on w l. 1778–80 w jej Departamencie Wojskowym, który był widownią walki między Branickim a szefem wojskowej kancelarii króla gen. Janem Komarzewskim. Aczkolwiek sejm 1780 r. zmienił opozycyjny skład Rady Nieustającej, M. został powołany jeszcze na następne dwa lata do Rady i Departamentu. W listopadzie 1781 był w Petersburgu na ślubie Branickiego z Aleksandrą Engelhardt. Przed sejmem 1782 r. mówiono, że M. «zupełnie hetmanem władnie» i że «ten faworyt jego dobrze jest z dworem» (Teodor Ostrowski). Jako poseł podolski na sejm grodzieński 1784 r. był (obok Kajetana Kurdwanowskiego, Jerzego Darowskiego i Jana Zajączka) jednym z czterech filarów partii hetmańskiej. Tym razem ostro atakował Radę Nieustającą i Departament Wojskowy, wysławiał ofiary uczynione na wojsko przez Szczęsnego Potockiego i K. N. Sapiehę, nawoływał do aukcji wojska «w gemejnach» i złożył przyjęty przez Izbę projekt o utrzymaniu (wbrew staraniom Departamentu) sprzedażności szarż oficerskich. Powołując się na inicjatywę obdarzonego na tym sejmie indygenatem księcia Karola de Nassau-Siegen, opowiedział się M., wraz z Darowskim, za szerokim otwarciem handlu czarnomorskiego i był projektodawcą uchwalonego prawa „Handel wschodni”. W r. 1786 na rozdwojonym sejmiku w Kamieńcu Podolskim znalazł się M. w partii, która opanowała kościół farny, i wybrany tam posłem na rugach przeprowadził unieważnienie mandatów uzyskanych w kościele dominikańskim. Na tym «dogrumowskim» sejmie uczestniczył w nasilonej kampanii opozycyjnej, jednoczącej stronnictwo hetmańskie z poczynaniami Puław i Tulczyna.
W warunkach owej solidarności opozycji magnackiej odbył się podolski sejmik poselski 1788 r., na którym M. bez trudu uzyskał mandat. Na Sejmie Czteroletnim stał się, obok Kurdwanowskiego, głównym rzecznikiem polityki sejmowej Branickiego i K. N. Sapiehy, należąc do najczynniejszych sarmacko-republikańskich oratorów. W czasie pierwszych trzech lat sejmu zabierał głos 230 razy i złożył wiele projektów. Brał udział w obaleniu Departamentu Wojskowego i ustanowieniu Komisji Wojskowej. Piętnując «despotyczny» sejm 1776 r., wzywał do przywrócenia władzy hetmańskiej «pośredniczej między wolnością a tronem» (27 X 1788). Przyczynił się do zniesienia Rady Nieustającej i sprzeciwiał się utworzeniu na jej miejsce Straży Praw, która – jego zdaniem – byłaby równie «despotyczna». Znajdował, że najwierniejszą radę ma Rzplta w skonfederowanym sejmie, że potrzebny jest nie rząd, ale wojsko, zaś między sejmem i jego komisjami a wojskiem takie «pośrednicze» urzędy cywilno-wojskowe, jak hetmani, oboźni, strażnicy, szefowie regimentów i rotmistrzowie kawalerii narodowej (10 i 15 I 1789). Domagał się szybkiego zaprzysiężenia całego wojska, wraz z gwardią królewską, na konfederację. Dążył do odebrania królowi prerogatywy awansowania oficerów, a przekazania jej Komisji Wojskowej i szefom, z utrzymaniem sprzedażności szarż (5, 6 i 13 XII 1788). Brał udział w kampanii Branickiego o aukcję kawalerii narodowej, złożył projekt powierzenia jej zaciągu osobom prywatnym (z hetmańskim stronnikiem Michałem Walewskim na czele) i domagał się, aby nawet szeregowi (pocztowi) w kawalerii byli szlachcicami (27 I, 4 i 6 II 1789). Wraz z «hetmańskimi zelantami» bił na alarm z powodu «buntów ukraińskich» i nawoływał, aby pospiesznie przesunąć kawalerię do wschodnich prowincji. W poruszeniach chłopskich upatrywał rękę rosyjską i gorliwie sekundował K. N. Sapieże w wystąpieniach skierowanych przeciw Rosji.
Już 5 XI 1788 w imieniu województw wołyńskiego i podolskiego domagał się M. zamknięcia granicy dla rosyjskich przemarszów i magazynów, a 17 IV 1789 żądał udzielenia odmownej odpowiedzi na tyczącą tej sprawy notę rządu rosyjskiego. Później, wraz z innymi «hetmańskimi», przemawiał za przymierzem z Prusami. Wszedł w skład powołanej na wniosek Branickiego deputacji do zbadania projektów etatu wojska (16 II 1789) i sprawozdaniem z prac tej deputaeji rozpoczął 27 VII 1789 debatę sejmową nad etatem. Nie udało się «hetmańskim zelantom» przywrócić dawnych prerogatyw buławy i zrazu mocna ich pozycja wewnątrz «patriotycznej» większości sejmowej słabła. Dyskusja nad etatem zaczęła się od zakwestionowania pensji hetmanów i innych urzędników «cywilno-wojskowych» (w tej liczbie strażników polnych). Nie bez trudu M. i inni «hetmańscy» obronili w sierpniu zagrożone dygnitarstwa i gaże, ale przegrali w sprawie pensji dla tytularnych rotmistrzów kawalerii narodowej. Odtąd M. znalazł się w mniejszości, a więc znów w opozycji, która coraz wyraźniej przechodziła w Izbie na taktykę piętnowanej przez «patriotyczną» opinię obstrukcji. W grudniu, narażając się na ostre napaści i drwiny, dźwigał główny ciężar prowadzonej przez «hetmańskich» obrony praw wyborczych szlachty bez posesji. W marcu 1790 toczył boje przeciw projektowi Komisariatu Wojskowego, chcąc pozostawić sprawy intendentury szefom i rotmistrzom. W kwietniu sprzeciwiał się objęciu szlachty spisem ludności, domagał się natomiast wznowienia wojskowych «popisów» szlacheckich (w sprawie owych popisów występował niejednokrotnie). W maju ostrzegał przed groźbą «buntu» mieszczańskiego. Stopniowo M. coraz mniejszą rolę w sejmie odgrywał. W dn. 3 V 1791 oponował w Izbie i nazajutrz znalazł się w liczbie 25 posłów, którzy wnieśli do Grodu Warszawskiego protestacje przeciw Ustawie Rządowej.
Z początkiem lipca 1791, w czasie niezbyt dotąd wyjaśnionych przygotowań Branickiego do zamachu stanu, M. wyruszył «do wód» wioząc list hetmana do przebywającego w Wiedniu Szczęsnego Potockiego, któremu miał «opowiedzieć nasze dzieje i zabawy». Wg relacji polskiego posła w Wiedniu Franciszka Woyny, zanim M. 17 VII wyjechał do Karlsbadu, «często u pana generała artylerii, z nim w gabinecie zamknięty, konferował». Poczynania Branickiego i emigrantów (Szczęsnego Potockiego i Seweryna Rzewuskiego) były dotąd nieskoordynowane, zapewne więc misja M-ego stanowi ważne ogniwo w genezie Targowicy. W parę miesięcy potem Potocki i Rzewuski wyjechali do Jass, co spowodowało uchwalenie w sejmie 6 XII „Deklaracji względem manifestów”, unieważniającej i potępiającej protesty wnoszone przeciw Konstytucji. W odpowiedzi na to M. odczytał 9 XII wielką mowę, gwałtownie atakując uchwałę majową («ten okropny widok gwałtu i niewoli»), kwestionując legalność późniejszej działalności sejmu («ja do sejmowych, nie rewolucyjnych czynów wysłany od współbraci zostałem») i biorąc w obronę «nieposzlakowanych w cnocie obywateli» przebywających w rosyjskiej kwaterze w Jassach. «Aby uniknąć w przyszłości takich zboczeń z drogi prawa», M. przedłożył projekt porządku sejmowania zabezpieczający «głos wolny każdego sejmującego», nakazujący ścisłe trzymanie się instrukcji sejmikowych i wnoszenie do oblaty każdego «turnusu». Mowa M-ego wywołała w Izbie wielki tumult, którego epilogiem był pojedynek Kazimierza Rzewuskiego z Eustachym Sanguszką. M. ogłosił tę mowę drukiem (nie znany Estreicherowi), ale król zdołał odwieść go od zamiaru oblatowania jej w grodzie. Było to ostatnie głośne wystąpienie polityczne posła podolskiego.
W czasie Sejmu Czteroletniego M. był postacią dość eksponowaną i znaną. Do niego anonimowy «obywatel podolanin dobrze myślący» adresował sarmacko-patriotyczne broszury w formie listów tyczących spraw wojskowych (Estreicher notuje jedynie „List III…”, my znamy trzy kolejne listy datowane w styczniu 1789. Autor zapowiada dalsze, dotyczące i «cywilnej materii»). M., tak jak w ogóle «czeladź hetmańska», zajmuje poczesne miejsce jako cel ataków ówczesnego piśmiennictwa satyryczno-paszkwilanckiego. «Blady z winy Sapieżyny» (F. Zabłocki) M., poza niewybrednymi konceptami na temat jego męskiej jurności, bywa jednak traktowany z niuansami. «Był dobry, potem zły, teraz znowu lepszy. Odważny, z miną śmiałą, a dawniej był śmielszy. Lecz że Branicki jego bliski krewny (przez Sapieżynę), sposób myślenia jego jest niepewny». Na postawę M-ego w r. 1792 wpłynęło zapewne rozejście się politycznych dróg Branickiego i K. N. Sapiehy. Nie poszedł M. za hetmanem aż do targowickiego finału. W pierwszych dniach sierpnia 1792, jadąc «do wód», widział się w Krakowie z nieprzyjaciółką targowiczan Katarzyną Kossakowską. Zniknąwszy ze sceny politycznej, zapewne po trzecim rozbiorze osiadł w Galicji i Wiedniu, towarzysząc K. N. Sapieże. Znajdujące się w zaborze rosyjskim pojezuickie dobra M-ego zostały skonfiskowane (sekwestr objął też litewskie dobra K. N. Sapiehy), a on, widząc się w sierpniu 1795 we Lwowie z Kossakowską, «klnął duszę i ciało, że do Krasnorosyi nie pojedzie, bo więźniem nie chce być, żeby mu nie wolno było wyjechać ani do sąsiada pojechać». Zapewne wypada utożsamić M-ego z owym Józefem Mierzejewskim, który 26 II 1796 podpisał rewers, wystawiany na Litwie przez ludzi skompromitowanych udziałem w insurekcji lub odmawiających złożenia przysięgi homagialnej, że jeśli pojawi się w granicach cesarstwa rosyjskiego, to «poddaje siebie najsurowszemu i nieprzebaczonemu według praw ukaraniu».
Ostatnią wzmiankę o M-m znajdujemy w druku procesowym z r. 1799 (łączącym sprawy majątkowe M-ego i hetmana Michała Ogińskiego), gdzie mowa o «Mierzejewskich strażnikowstwu polnych koronnych». Jest to świadectwo, że długoletni amant Elżbiety Sapieżyny był człowiekiem żonatym. Poza tym koniec życia i stosunki rodzinne M-ego nie są znane.
Estreicher (ponadto: Dodatek do kwitu Komisji Skarbu W. Ks. Lit.; Skarga… przeciwko Komisji Skarbu Lit.; Głos… 13 II 1789; Głos… 9 XII 1791); Słownik Geogr. (Jastrzębica, Lisiatycze, Trechtymirów); Uruski (błędnie jako chorąży podolski i oboźny kor.); Urzędnicy, III/3; Sozański A., Imienne spisy osób…, Kr. 1866; – Dihm J., Trzeci Maj, Kr. 1932 s. 17, 33, 50; Kaleta R., Oświeceni i sentymentalni, Wr. 1971; Kalinka W., Sejm Czteroletni, Kr. 1895–6 I 191, 221, 255, 317, 347, 435, 495, 583, 715, 726, 728, II 374; Korzon, Wewnętrzne dzieje, I–V; Krakowski B., Oratorstwo polityczne na forum Sejmu Czteroletniego, Gd. 1968; Michalski J., Polska wobec wojny o sukcesję bawarską, Wr. 1964 s. 98; tenże, Sejmiki poselskie 1788 roku, „Przegl. Hist.” T. 51: 1960 z. 2 s. 333, 337; Morawski K. M., Dwie rozmowy Stanisława Augusta z Ksawerym Branickim, Lw. 1910 s. 41; Nowak[-Dłużewski] J., Satyra polityczna Sejmu Czteroletniego, Kr. 1933; Rostworowski E., Sprawa aukcji wojska…, W. 1957; tenże, Sprawa zaplecza przemysłowego dla armii na Sejmie Czteroletnim, „Kwart. Hist.” R. 63: 1956 nr 4–5 s. 54–8; tenże, Z dziejów genezy Targowicy…, „Przegl. Hist.” R. 45: 1954 s. 21, 22; Smoleński W., Ostatni rok Sejmu Wielkiego, Kr. 1897 (poza indeksem s. 66); Żytkowicz L., Rządy Repnina na Litwie 1794–7, Wil. 1938; – Diariusz sejmu… 1778 r., W. 1779 s. 3, 27, 30, 56, 129, 275, 276; Diariusz sejmu… 1784 r., W. 1785 s. 4, 328–31, 357–9, 427–8, 524–5, 542; Diariusz sejmu… 1788 r., W. [b. r.] I cz. 2 s. 88–9, II cz. 1 s. 346, cz. 2 s. 97 (poza mowami drukowanymi oddzielnie); Dziennik czynności sejmu… r. 1789 zaczęty, W. 1789/90 s. 111 (dalej bez paginacji); Korespondencja Adama Naruszewicza…, Wr. 1959; List obywatela podolanina… do j. w. Mierzejewskiego… pisany d. 10 I 1789 z Podola; List II obywatela… pisany d. 16 I 1789 z Podola; List III obywatela… pisany 24 I 1789 z Podola; Listy Katarzyny z Potockich Kossakowskiej…, P. 1883; Listy Kazimierza Nestora Sapiehy w latach 1773–1776 do matki pisane z podróży za granicą, Wil. 1851 s. 6–8, 10, 11, 42, 43, 49, 50, 53; Mater. do dziej. Sejmu Czteroletniego, II (w indeksie błędnie: Jan); Mémoires du roi Stanislas-Auguste Poniatowski, Leningrad 1924 II; Niemcewicz J. U., Pamiętniki czasów moich, W. 1957; Odpowiedź ze strony jww Jana Kazimierza… i Eleonory z Piotrowiczów Makowieckich… przeciwko jw Ogińskiemu hetmanowi lit. dłużnikowi, a jww Mierzejewskim strażnikowstwu polnym koronnym współwierzycielom…, [b. m. i r.]; Ostrowski T., Poufne wieści z oświeconej Warszawy, Wr.–W.–Kr.–Gd. 1972; Polska stanisławowska w oczach cudzoziemców, W. 1963 II; Rok nadziei i rok klęski 1791–1792, W. 1964; [Rolle A.] Dr Antoni J., Wybór pism, Kr. 1966 II; Sapiehowie. Materiały historyczno-genealogiczne i majątkowe, Pet. 1894 III (poza indeksem s. 418–19); Vol. leg., VIII 239, 946, 955, 963; – AGAD: Arch. Komierowskich 12/12 (korespondencja M-ego z Branickim i Sapieżyną), Arch. Radziwiłłowskie V/9637; B. Czart.: rkp. 673 s. 527, rkp. 3473 s. 663, 677, rkp. 2348 s. 602, 606, 610.
Emanuel Rostworowski
Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to wersja zaktualizowana, uwzględniająca opublikowane w późniejszych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.