Po szeregu klęsk i niepowodzeń  siły austro-węgierskie cofały się przed wojskami rosyjskimi. Aby nie dopuścić do powstania luki między własnym frontem a siłami niemieckimi, dowództwo austro-węgierskie przerzuciło część  sił na odcinek między Częstochową a Łodzią, osłabiając obornę w rejonie Krakowa i Karpat.  Rosjanie mogli wziąść w kleszcze krakowską twierdzę, co groziło katastrofą dla całej austriackiej Galicji.  16 listopada siły austro-węgierskie, przy wsparciu załogi i artylerii twierdzy rozpoczęły uderzenie na północ od Krakowa. Bitwa zakończyła się taktycznym zwycięstwem wojsk austro-węgierskich, które wyhamowały impet rosyjskiej ofensywy. Po tym starciu ciężar walk przeniósł się na południe, gdzie doszło do decydującej bitwy w rejonie Limanowej.