Ofensywa aliancka w północnej Francji przeciw wojskom niemieckim rozpoczęła się w połowie roku. W związku z walkami pod Verdun, w których krwawiła armia francuska, główny ciężar operacji nad Sommą musieli wziąć na siebie Brytyjczycy. Mimo wielodniowego zmasowanego ostrzału artyleryjskiego, nie udało się rozbić obrony niemieckiej. Tylko pierwszego dnia ofensywy zginęło 60 tys. żołnierzy brytyjskich. Mimo ogromnych strat ciężkie walki toczyły się przez kolejne tygodnie, nie przynosząc atakującym znacznych sukcesów. Podczas bitwy na szeroką skalę wykorzystywano gazy bojowe. 15 września po raz pierwszy w wojnie Brytyjczycy użyli czołgów, wysyłając 36 maszyn Mark I na pole bitwy, jako wsparcie dla żołnierzy forsujących linie umocnień między wałami ogniowymi. Kolejne ataki podejmowane jesienią nie zmienią zasadniczo sytuacji na froncie, a pogarszająca się pogoda zmusi Brytyjczyków do wstrzymania ofensywy. Bitwa trwająca blisko pięć miesięcy przyniosła obu stronom stratę ponad miliona żołnierzy, a linia frontu przesunęła się maksymalnie o kilkanaście kilometrów. Brytyjczycy stracili ponad 400 tys. ludzi, Francuzi – ok. 200 tys., Niemcy – ponad 400 tys. Była to największą bitwa I wojny światowej.

(na zdj. Brytyjski czołg Mark I w czasie walk we wrześniu1916 r. Źródło: Wikimedia Commons/ Imperial War Museums)